Osoby które mają swój własny dom doskonale wiedzą, ile ich kosztuje grzanie, lecz trochę inaczej jest przy mieszkańcach bloków wielorodzinnych. Oni przeważnie mają gdzieś tę opłatę ukrytą w opłatach czynszowych, i wielu ludzi nie wie nawet dokładnie, na jakim pułapie się ona kształtuje. Poza tym jeśli opłata jest wyliczana na podstawie wielkości lokalu, a nie faktycznego zużycia, to w żaden sposób zachęcać to nie będzie do tego, żeby chociaż trochę pilnować tego, co się dzieje z ogrzewaniem w domu. Lecz w ostatnim czasie kładzie się coraz większy nacisk na to, aby te kwestie uporządkować kwestie, szczególnie jeśli będzie chodzić o bardziej dokładne rozliczenia mieszkańców. W sytuacji, kiedy płaci się od wielkości mieszkania, to osoby które mają duże lokale będą ponosić znacznie większe koszty, pomimo że niejednokrotnie zużywają dużo mniej ciepła. Poza tym taka forma opłat w żadnym wypadku nie będzie motywować do tego, żeby ciepło oszczędzać, bo w końcu nikomu nie będzie na tym zależeć, skoro na nic się to nie przełoży.

Źródło: http://www.flickr.com
Dlatego też w wielorodzinnych budynkach coraz chętniej zaczyna się stosować najróżniejsze czujniki służące do faktycznego policzenia zużytej energii cieplnej. Jeżeli chce się wiedzieć dokładniej, ile ciepła było zużyte przez konkretny lokal, to konieczne do zastosowania będą ciepłomierze (pod tym adresem szybko zdobędziesz podpowiedź). Jeszcze do niedawna z miernikami tymi było sporo problemów, ponieważ ze względu na sposób pomiarów dawały niekiedy nieprawidłowe wyniki. Jednak w ostatnich latach stosuje się nowoczesne ciepłomierze elektroniczne, które mają poza dokładną rejestracją pobranego ciepła także dużo innych pożytecznych funkcjo. Jeśli z jakiś powodów nie będzie możliwości dokładnego mierzenia zużycia ciepła w danych lokalach, lecz chciałoby się wiedzieć, jaki jest udział tego zużycia, to stosuje się inne urządzenia.
W takich sytuacjach najczęściej stosowane są podzielniki kosztów ogrzewania – gdzie znajdę podzielniki kosztów ogrzewania. Nie są one licznikami ciepła, tak więc nie muszą przechodzić całej ścieżki legalizacyjnej, a ich najważniejszym zadaniem jest oszacowanie, ile poszczególne mieszkanie zużywa energii.