Wiadoma sprawa, wpierw należy coś naskrobać, wystukać na klawiaturze itp. Potem kilka razy przeczytać i nanieść korekty (to najbardziej żmudne zadanie). Rekomenduję głośne czytanie, zawsze wówczas słychać, czy „książka brzmi”.
Jak już to mamy, to najlepiej zapisać ją w formacie rtf bądź doc. Warto pamiętać, iż strona znormalizowanego maszynopisu posiada ok. 1800 znaków, natomiast jeden arkusz redakcyjny ok. 40 000. Możesz wtedy mniej więcej przeliczyć, jaka będzie objętość publikacji. Naturalnie wszystko potem i tak zależy od formatu, typu fontu jak też składacza. Jednak wydawnictwo liczy koszta na podstawie liczby arkuszy wydawniczych, dlatego że tak płaci redaktorowi oraz pewnie składaczowi. Poznaj przykłady drukarnia książkę wysyłamy do wydawnictw (najlepiej równocześnie do paru lub kilkunastu). Początkującym pisarzom polecam małe wydawnictwa, w dużych trudno przebić się oraz jest spore prawdopodobieństwo, iż nasz plik zaraz trafi do kosza. Warto się też zorientować, czy czasami oficyna nie życzy sobie papierowej wersji.Jeśli chcesz wyszukać kolejne artykuły związane z omawianym w tym miejscu tematem,
zobacz ofertę w serwisie dochodzenie należności mslegit prezentującym pokrewne materiały.Takie też się zdarzają. Na odpowiedź czeka się ok. 3 miesięcy . Musimy uzbroić się w cierpliwość a także nastawić na to, iż część nas całkowicie oleje. Oficyny absolutnie nie recenzują nadesłanych publikacji, chyba że za dodatkową należnością.
Autor: christopher_brown
Źródło: http://www.flickr.com
Jest parę metod na wydanie. Możesz to uczynić na koszt własny (i wtenczas możemy wydać prawie wszystko), jednakże trzeba się nastawić na nakład pieniężny blisko paręnastu tysięcy. Oczywiście to zależy od nakładu książki. Możemy wydać ze współfinansowaniem oraz dogadać się z oficyną, iż oni pokrywają część sumptów. By w ów sposób wydać publikacją musimy wpisać w przeglądarkę hasło: tani druk książek. Czytaj to jednakże jest sytuacja, jeśli oficyna podejmuje ryzyko po czym wydaje książkę na własny rachunek (nawet w nadzwyczaj małym nakładzie). Ostatnio można też korzystać z usług tak zwanych literackich agencji które biorą pieniążki dopiero wtedy, kiedy wyszukają dla nas wydawcę. Każda umowa licencyjna jest objęta tajemnicą, przeto nie można zdradzać jej jednostkom postronnym. Musimy jednakże skrupulatnie ją przeczytać. I pamiętać, iż nigdy nie można się zrzec na czyjąś korzyść praw autorskich. Można tylko przenieść prawa majątkowe.